Wydana w 1991 roku druga płyta zespołu Armia jest jednym z najważniejszych albumów w historii polskiej muzyki. Po 25 latach wraca w całkowicie innej aranżacji. Na nowo stworzył ją Michał Jacaszek.
Kiedy w połowie lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku muzycy zespołu Armia osiedlali się w komunie w małej miejscowości Stanclewo w okolicach Biskupca, jeszcze nie wiedzieli, jak duży wpływ to otoczenie będzie miało na powstającą właśnie płytę „Legenda”. Nie zdawali też sobie sprawy z tego, że ich drugi studyjny album stanie się jednym z najważniejszych w historii polskiej muzyki alternatywnej. Mistyczna warmińska przyroda, tajemnice niesione przez wiatr i ukryte w lasach, ale też literatura, kultura Średniowiecza i muzyka Henryka Góreckiego znalazły swoje odbicie w powstającej „Legendzie”.
Ponad ćwierć wieku później w innych, tym razem miejskich okolicznościach, producent muzyki elektronicznej Michał Jacaszek postanowił zinterpretować ją na nowo. Porównywanie tych dwóch wydawnictw zupenie mija się z celem. Zdekonstruowaną „Legendę” Jacaszka z kultowym albumem Armii łączy tylko (a może aż) osoba Tomasza Budzyńskiego i ten szczególny tajemniczy i niepokojący klimat, którym przepełniony jest pierwowzór.
„Legenda” Michała Jacaszka i Tomasza Budzyńskiego ukazała się nakładem Narodowego Centrum Kultury. Autorką projektu graficznego jest Nina Budzyńska, a na okładce płyty wykorzystano fragment obrazu C.D. Friedricha „Dwaj mężczyźni nad morzem o wschodzie księżyca”.
W materiale wykorzystano fragmenty utworów „Dla każdej samotnej godziny gdzie ja tam będziesz ty”, „Przebłysk 6” i „Nie ja” z płyty „Legenda” Jacaszka i Tomasza Budzyńskiego.
Zapraszamy do wysłuchania naszej rozmowy z muzykami.