Niekiedy mówi się, że była pierwszą polską lekarką, choć nie miała medycznego wykształcenia. Jedno nie ulega wątpliwości – dziewczyna z niewielkiego Nowogródka zrobiła międzynarodową karierę. Leczyła na dworze sułtana, pracowała na froncie, była też… szpiegiem. Jej biografię, będącą gotowym scenariuszem filmowym, opisał w najnowszej powieści Cezary Harasimowicz.
Transkrypcja podcastu do pobrania pod tekstem poniżej.
Wiedzę o urodzonej w 1713 r. Reginie Salomei Pilsztynowej, medyczce-amatorce i podróżniczce, czerpiemy z pamiętników, które pisała przez całe swoje życie. Wiedzę lekarską, niedostępną wówczas dla kobiet, zdobywała podglądając pracę męża specjalizującego się w okulistyce. Za mąż wyszła w wieku zaledwie 14 lat. Tak młody wiek zamążpójścia mógł wynikać z „czupurnego charakteru”, którym zamęczeni byli jej rodzice. W szybkim małżeństwie córki upatrywali odrobiny spokoju.
Regina Salomea wraz z mężem wyprowadziła się do Stambułu, gdzie uczyła się języków, zgłębiała medycynę, a tak zajmowała się magicznymi rytuałami, które praktykowała do końca życia. Nieustannie podróżowała: odwiedziła Wiedeń, Stambuł, Petersburg, dotarła nawet na Maltę. Z czasem została szpiegiem, a także wykupowała chrześcijan z niewoli tureckiej i „odsprzedawała” ich rodzinom. W międzyczasie przeżywała miłosne przygody, w tym mniej lub bardziej udane małżeństwa.
Barwny życiorys zaciekawił scenarzystę, aktora i pisarza – Cezarego Harasimowicza. Początkowy plan opracowania scenariusza filmowego na podstawie pamiętników Pilsztynowej, przerodził się w kilkuset stronicową powieść, napisaną w całości w pierwszej osobie liczby pojedynczej.
W Audycjach Kulturalnych Cezary Harasimowicz opowiedział o procesie twórczym, towarzyszącym wydaniu książki oraz literackich planach na przyszłość.
Zdjęcia: Wydawnictwa Lira.