„Jeszcze w zielone gramy”, „Róbmy swoje”, „Co by tu jeszcze”. Piosenki Wojciecha Młynarskiego śpiewała cała Polska. Sylwetkę zmarłego w zeszłym roku artysty przypomina warszawskie Muzeum Literatury.
Transkrypcja podcastu do pobrania pod tekstem poniżej.
– Należy zacząć od maszyny do pisania. Na niej właśnie Wojciech Młynarski pisał swoje utwory do końca życia, bo nie zrezygnował z niej na rzecz komputera. Stoi lampka, a oprócz tego mnóstwo ciekawych przedmiotów. Ciekawych o tyle, że dzisiaj są już zupełnie nieużywane. Na przykład kule do przyciskania papieru albo przyrząd do osuszania papieru. Bardzo ciekawe są też noże o rozcinania papieru. Jeden z nich jest w kształcie rakiety tenisowej, co jest o tyle ciekawe, że Wojciech Młynarski był zapalonym tenisistą – tak biurko Wojciecha Młynarskiego opisuje Agnieszka Papieska. Podobno właśnie tak wyglądało w rzeczywistości, gdy jeden z najważniejszych polskich tekściarzy zasiadał do pracy. A że lubił to robić wczesnym rankiem, to po południu bywał nieprzyjemny – zdradzał w wywiadach. Obok biurka wisi charakterystyczna wojskowa kurtka, po której można go było poznać na ulicy.
Biurko to jeden z eksponatów na wystawie “Panie, panowie: Młynarski”, która pokazuje różne oblicza artysty – autora tekstów piosenek, satyryka, wokalisty i konferansjera. Wystawa jest nieduża i siłą rzeczy nie wyczerpuje tematu, ale można ją potraktować jako swojego rodzaju prolog do opowieści o Wojciechu Młynarskim. – To sygnał, przypomnienie warszawiakom, że ich ulubiony niegdyś piosenkarz, poeta, wciąż jakoś jest obecny w Warszawie – dodaje prof. Andrzej Kowalczyk. Poza biurkiem znajdziemy tam również rękopisy i maszynopisy z odręcznymi poprawkami Wojciecha Młynarskiego, materiały filmowe, płyty winylowe i zdjęcia z prywatnego archiwum. Warto zwrócić uwagę na wyjątkowy indeks, w którym różni artyści polskiej sceny wpisywali swoje uwagi na temat Młynarskiego traktując go jako mistrza w różnych przedmiotach. Z wystawy można też wyjść z własną pamiątką – jedną z pocztówek, na odwrocie których umieszczone zostały teksty wybranych piosenek.
Wystawę „Panie, panowie: Młynarski” można oglądać w Muzeum Literatury w Warszawie do 31. maja. A my zapraszamy na dźwiękowe oprowadzanie po ekspozycji. O Wojciechu Młynarskim opowiadają Agnieszka Papieska i prof. Andrzej Kowalczyk.
Muzeum Literatury wspomina Wojciecha Młynarskiego – transkrypcja podcastu