Wystawa zwraca uwagę, że twarz jako najważniejszy element wizerunku, mówiący o nas najwięcej i najbardziej nas identyfikujący, od zawsze pozostawał w centrum zainteresowania sztuki. Wystawę niejako symbolicznie – jako alegoria zachwytu nad obliczem, otwiera obraz włoskiego mistrza renesansu Jacopo Tinoretta pt. „Narcyz”. Zostaje on zestawiony z pracą polskiego artysty Krzysztofa Wodiczki „Autoportret 2”. Taki zabieg pozwala odkryć, co łączy, a co dzieli sposoby prezentowania twarzy dziś i przed 400 laty.
Na wystawie można znaleźć formy klasyczne, takie jak maski pośmiertne czy portrety trumienne, ale także stosunkowo szeroki wybór współczesnych prac wizualnych: zdjęcia Cindy Sherman, instalację wideo „Faces” Katarzyny Kozyry czy maski Natalii LL.
Wystawa odnosi się także do sztuki cyfrowej oraz prac wykonywanych przez sztuczną inteligencję. Na ten trend zwraca uwagę np. Dorota Walentynowicz, która podkreśla problem możliwości inwigilacji oraz utraty kontroli nad własnym wizerunkiem (m.in.) w sieci.
Wystawę można oglądać od 26.02 do 4.06 w Pawilonie Czterech Kopuł Muzeum Sztuki Współczesnej we Wrocławiu, oddziale tamtejszego Muzeum Narodowego.
Kuratorkami wystawy są Iwona Dorota Bigos oraz Małgorzata Micuła. W Audycjach Kulturalnych Nardowego Centrum Kultury o wystawie opowiedziała Iwona D. Bigos.
Zdjęcia: Muzeum Narodowe we Wrocławiu.