Trudno o bardziej wyrazisty przykład perfekcyjnego debiutu, który otwiera wszystkie drzwi do dalszej kariery. Tomasz Bagiński realizując „Katedrę” osiągnął ten cel. Jego film w symboliczny sposób otwiera też erę cyfrowej animacji w Polsce. Animacja zrealizowana na podstawie opowiadania Jacka Dukaja do dziś broni się konsekwencją formalną, realizacyjną i wizualną. Paradoksalnie po latach film ten staje się jeszcze bardziej aktualny. Katedry znikają i płoną. Tomasz Bagiński w swoim filmie doskonale uchwycił moment, w którym pamięć i wyobraźnia zachowuje te obrazy, a osadzona w futurystycznej wizji katedra staje się symbolem świata, który przestaje istnieć.
W kolejnym odcinku cyklu „Perły polskiej animacji” Robert Sowa opowiada o filmie z 2002 roku. Warto dodać, że rok później „Katedra” w reżyserii Tomasza Bagińskiego była nominowana do Oscara. Zachęcamy do wysłuchania poprzednich odcinków o historii polskiej animacji:
• Władysław Starewicz – „Rewanż kinooperatora” (1912)
• Jan Lenica – „Labirynt” (1962)
• Julian Antonisz – „Jak działa jamnicznek” (1971)
• Zbigniew Rybczyński – „Tango” (1981)
• Piotr Dumała – „Franz Kafka” (1991)
• Jerzy Kucia – „Strojenie instrumentów” (2000)
Perły polskiej animacji – Tomasz Bagiński „Katedra” – transkrypcja podcastu