Przez 35 lat etatowo przygotowywał zdjęcia do propagandowego tygodnika „Przyjaźń”, przez co jego twórczość popadła w zapomnienie. Zostawił po sobie kilkadziesiąt tysięcy klisz i zdjęć, które udowadniają, że poza zleconymi pracami, z dużą wrażliwością obserwował rzeczywistość wokół siebie. Jego prace przypomina stołeczny Dom Spotkań z Historią.
Romuald Broniarek urodził się i wychowywał na warszawskiej Woli. Wojna zmusiła jego rodzinę do wyjazdu do Jeleniej Góry, gdzie poznał sztukę fotografii i zamarzył by zostać fotografem. Swoje marzenie spełnił i przez kilkadziesiąt lat pracował jako fotoreporter dla tygodnika „Przyjaźń”, periodyku wydawanego przez Towarzystwo Przyjaźni Polsko – Radzieckiej, od wielu lat uznawanego za propagandowy.
Oprócz zdjęć robionych na zlecenie gazety, fotografował non-stop, tworząc kadry, które nie miały szans na publikację w „Przyjaźni”. Już po zakończeniu zawodowej kariery przyznawał, że miał mieszane uczucia co do tytułu, który go zatrudniał, jednak to właśnie tam dostał szansę wykonywania ukochanego zawodu. Również w życiu prywatnym nie rozstawał się z aparatem.
Pracą fotoreportera zajmował się także Melchior Wańkowicz – tę historię przybliża Muzeum Literatury. (link: https://audycjekulturalne.pl/melchior-wankowicz-fotoreporter/ )
Większość jego archiwum trafiła do Fundacji Ośrodka KARTA. Obejmuje ono 80 tysięcy negatywów, slajdów i odbitek, z których tylko część zdigitalizowano ze wsparciem finansowym Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Na wystawie w Domu Spotkań z Historią pt. „PRZY OKAZJI. Nieznane fotografie Romualda Broniarka” znalazło się ponad 100 zdjęć – większość robiona przez Broniarka pozazawodowo. To zarówno zdjęcia reportażowe, jak i powstałe w czasie aranżowanych sesji, m.in. portret Jadwigi Smoczyńskiej na tle Pałacu Kultury i Nauki. Wystawie towarzyszy album poświęcony Broniarkowi, w którym przedrukowany został jeden z ostatnich wywiadów jakich udzielił.
O ekspozycji opowiedzieli w Audycjach Kulturalnych jej kuratorzy: Katarzyna Broniarek-Niemczycka, Filip Niedenthal.
Wystawę można oglądać do 16 marca 2025 r.
Zdjęcia: dzięki uprzejmości Domu Spotkań z Historią / fot. Romuald Broniarek