„Rap to muzyka miejsc, ludzi i czasów” – tymi słowami Filip Kalinowski rozpoczyna swoją debiutancką książkę. Autor przenosi nas w stołeczne realia ostatniej dekady XX wieku, kiedy wśród betonowych osiedli rodziły się pierwsze rapowe utwory.
„Pamiętam jak dziś ten moment, kiedy usłyszałem tę składankę. Nagle ktoś powiedział coś o moim życiu. O tym, co widziałem wszędzie wokół siebie” – mówi o albumie „Smak B.E.A.T. Records” Filip Kalinowski. Nakładem Wydawnictwa Czarne ukazała się właśnie jego książka zbierająca najważniejsze rapowe nagrania stołecznych raperów i producentów, które ukazały się do 2000 roku.
„Rap to bardzo specyficzna dziedzina. Z jednej strony odmienia prawdziwość przez wszystkie przypadki, z drugiej strony jest w niej bardzo dużo autokreacji” – tłumaczy gość Martyny Matwiejuk. W swojej publikacji kreśli gospodarczo-społeczno-kulturowe tło towarzyszące rodzącej się wówczas polskiej kulturze hip-hopowej. W Warszawie bardzo szybko jej dominującym elementem stał się rap. Co odmieniła płyta „Skandal” Molesty? Dlaczego rap okazał się tak ważny dla młodzieży dorastającej w post-transformacyjnym chaosie? Czy echo muzyki rapowej tego okresu jest nadal słyszalne? Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.
Dziesięć najważniejszych utworów polskiego rapu wybrał dla Audycji Kulturalnych dziennikarz muzyczny Marcin „Flint” Węcławek.