Król Duch to ostatnie dzieło Juliusza Słowackiego, który zmarł 3. kwietnia 1849 roku w Paryżu. Artysta do ostatnich chwil pracował nad poematem, który choć niedokończony, wielowarstwowy w rękopiśmiennych notatkach i mało obecny w ogólnej świadomości stał się inspiracja i punktem odniesienia w refleksji o polskich dziejach m.in. dla Józefa Piłsudskiego i Karola Wojtyły.
Słowacki opisuje krwawe losy ducha wcielającego się w kolejnych władców (m.in. Popiela, Mieczysława i Bolesława Śmiałego).
Trzynaście lat od zakończenia pontyfikatu Jana Pawła II, w sto lat po odzyskaniu niepodległości i kilka dni po teatralnej premierze Króla Ducha w ramach festiwalu Nowe Epifanie o wyzwaniach związanych z odczytywaniem Króla Ducha dawniej i dziś mówi dr Michał Łuczewski, adiunkt w Instytucie Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego oraz dyrektor programowy Centrum Myśli Jana Pawła II.
Młody Karol Wojtyła jako aktor Teatru Rapsodycznego wcielał się w scenicznego Króla Ducha. Jego dwie skrajne interpretacje roli są przykładem na dwie możliwości interpretacyjne myśli zawartej w poemacie. Inaczej odczytywał ją Józef Piłsudski, zaś Jarosław Marek Rymkiewicz w swoich książkach wielokrotnie nawiązuje do sposobu interpretacji dziejów zawartych w poemacie. Michał Łuczewski proponuje spojrzenie na najnowszą historię Polski z perspektywy odczytywania Króla Ducha przez Jana Pawła II, przywołuje gesty i słowa Jana Pawła II, które mogą świadczyć o wzajemnym przenikaniu się myśli Słowackiego, polskiej historii i świadomości Polaków.
Materiały graficzne wykorzystane w artykule:
„Dzieła Juliusza Słowackiego. T. 4, Król Duch”, źródło: Biblioteka Narodowa, strona www