Dyskusje o początkach polskiego rapu będą się ciągnąć w nieskończoność. I wcale nie wszystkie będą zaczynać się od Liroya – dla jednych nie był pierwszy, dla drugich nie wypadało wjeżdżać na scenę ze wsparciem dużej wytwórni, gangsterską pozą i z mnóstwem pożyczonych patentów. Ale rap nigdy nie bazował na tym, co wypada. Dlatego zamiast „Scyzoryka” wybieramy inny utwór z płytowego (i kasetowego!) singla z 1995 roku, a mianowicie „Korrbę”.
Spychająca słowo na drugi plan, szafująca zaoceanicznymi inspiracjami, oferująca funkowy groove zamiast punkowego etosu jest wszystkim tym, z czym polski rap lat 90. rzadko się kojarzy. I może właśnie dlatego tak dobrze przeszła próbę czasu. Na pohybel stereotypom!
I to właśnie o utworze „Korrba” w podcaście opowiada Marcin „Flint” Węcławek. W piątej odsłonie cyklu „Piosenka prawdę ci powie” dziennikarz przedstawia historię polskiego hip-hopu.
Polecamy też Państwu wysłuchanie poprzednich odcinków cyklu „Piosenka prawdę ci powie”.
Piosenka prawdę ci powie – Liroy „Korrba” – transkrypcja podcastu